W lutym rozpocząłem kurs projektowania stron internetowych

W lutym rozpocząłem kurs projektowania stron internetowych. Małe lekcje, można obejrzeć i oddać pracę w dogodnym czasie, ale tutaj do spełnienia dz często brakowało informacji w filmikach. Napotkałem również problem, który naprawdę utrudnia naukę – jest to parsowanie pracy domowej. Podczas analizowania praktycznie nie ma dialogu, nauczyciel nagrywa analizę, mówi, co należy poprawić. A ponieważ dzieje się to w nagraniu, nie ma możliwości zapytać i zakwestionować coś tu i teraz. A ponieważ jest to projektowanie – jest wiele do zakwestionowania, uwierz mi. Bardzo niewiele konkretnych zaleceń. Jest też wiele dużo smaku. Jak się patrzy na taką analizę, to człowiek się złości, że jego praca została wyrzucona do kosza, ale nie ma bezpośredniego kontaktu z nauczycielem, trzeba ponownie wypełniać formularz żeby wysłać pracę domową. Dostałem nieartykułowaną nauczycielkę: "moo-hoo, trzeba przekolorować guzik na jaskrawo, a tu nie trzeba przekolorowywać". В Ogólnie rzecz biorąc, w każdym przypadku otrzymuję kłopotliwe pytanie: „Ech, dlaczego?”. A czy można porozmawiać z klientem online i pokłócić się z nim o wybór? tej czy innej techniki, leniwe jest już udowadnianie czegoś szczerze słabemu nauczycielowi. Marketing jest silny, sprzedawca był bardzo wytrwały, paplał, ale to było oskryptowane, nie jak prawdziwa osoba, to było bardzo zabawne. Mój przyjaciel zapłacił za inny kurs, ale wcale mu się nie podobał. Pieniądze Nie chcieli go zwrócić po złożeniu wniosku. Jestem również zdezorientowany liczbą ogólnych tematów w drugim module kursu. Dopiero zacząłem się uczyć, zobaczymy. Podsumowanie