Półtora roku temu otworzyłam swój mały sklepik...

Półtora roku temu otworzyłam swój mały sklepik z markowymi ubraniami. Wszyscy żyjemy częściowo w internecie, więc od razu dałem się poznać na media społecznościowe. Otwarcie zbiegło się z pandemią i musiałem od razu dostosować się do nowych realiów. Razem z przyjacielem, który zgodził się pracować dla mnie na pół etatu Jako sprzedawcy zaczęli najpierw prowadzić stronę na Instagramie, potem dodali konto na VKontakte, Odnoklassnikach, Facebooku i Telegramie. Po tym, Kiedy znajoma zaczęła mylić miejsca, w których zamieszczała ogłoszenia, a w których nie, a następnie pomyliła swoje konto osobiste z kontem w pracy, zaczęłam się zastanawiać autoposting. Szukałem w internecie i natrafiłem na artykuł porównujący różne usługi. Próbowałem trzech z najciekawszymi w trybie testowym nazwy i osiadł na Postmypost. Dla mnie, jako przedsiębiorcy dbającego o czas, okazało się to bardzo wygodne! Wszystko jest zamieszczane ściśle według Jedyne co, to musieliśmy trochę ograniczyć prawa mojej przyjaciółki: robiła z tego wielkie halo. Jedyne, co musiałem zrobić, to nieco ograniczyć prawa mojej przyjaciółki: udało jej się przez Postmypost do publikacji „w złym miejscu”. Więc teraz po prostu pisze posty i układa je na siatce kalendarza, a ja publikuję po sprawdzeniu. Dziękujemy za wygodną obsługę!