A więc historia o tym, jak musiałem...

A więc historia o tym, jak musiałem pożegnać się z niewielką sumą pieniędzy z powodu tej niedopłaty. Więc zarejestrowałem swój portfel za pomocą tego usługa. Wprowadziłem dane mojego paszportu. Prawdziwe, a nie fikcyjne! Portfelowi wszystko się spodobało, sprawdzał moje dane przez 24 godziny i w końcu dał odpowiedź twierdzącą Odpowiedź. Idąc dalej, zamawiam kartę plastikową, podpinam ją do portfela. Płacę za przesyłkę, płacę za rejestrację tej karty. Dzięki Bogu, jest tego więcej. Nie musiałem nic płacić. Przelałem pieniądze na tę kartę. Nie wyskoczył żaden błąd, wszystko jest w porządku. Przelewam pieniądze na numer portfela, wszystko jest w porządku, akceptuje je. Po chwili musiałem zapłacić kartą. Wprowadzam dane do sprzedawcy, a on mówi mi o jakichś limitach. Dużo czasu zajęło mi ustalenie limitów. Spędziłem nad tym sporo czasu i w końcu doszedłem do wniosku, że mimo wszystko powinienem używać Kiwi. Ale Dowiaduję się, że nie mogę wyciągnąć stamtąd pieniędzy, dopóki nie przyniosę paszportu do jakiegoś obskurnego oddziału. Jestem obywatelem Rosji, ale ja tam nie mieszkam. Więc teraz muszę jechać do Rosji dla twoich zachcianek? Nie, dziękuję. Chcesz powołać się na poprawki do ustawy? No to co kiwi umożliwia wypłaty z portfeli bez okazywania paszportu w obskurnym oddziale. Bez okazywania dokumentów w podejrzanych firmy takie jak Sber i MTS (mogę wyjaśnić, dlaczego uważam je za wątpliwe). Będę musiał pożegnać się z pieniędzmi. Cóż, dziękuję, joomoney, za